Ruch na Rzecz D***kracji*

Nadchodzi kacza apokalipsa. Do walki o zagrożone (a kto wie, może nawet nieistniejące) społeczeństwo obywatelskie, demokrację i Wartości przez duże „W” stają największe autorytety w dziejach kraju nad Wisłą: Aleksander „Prezio” Kwaśniewski, Andrzej „Oblatuję” Olechowski, Wisława „Oto Partia – wzrok ludzkości” Szymborska, Włodzimierz „Jestem z puszczy, to widać” Cimoszewicz, Jan „Kulczyka jak niepodległości” Widacki & many, many more. Setka ich jest podobno.

To inicjatywa obywatelska o bardzo szerokim zakresie – rzekł był pan mecenas od Kulczyków. Faktycznie osobozakres całkiem niezły. Sami wielcy, acz nieco zapomniani. Co poza tym? Ano jest oświadczenie. A w nim:

Łączy nas również przekonanie, że te [wymienili ich wyżej całe mnóstwo, same Wielkie – MW] podstawowe dla nas wartości są obecnie w Polsce zagrożone.

Dalej:
Obecnie rządzący mają zasadniczo inną wizję państwa i jego roli, nie rozumieją zasad demokracji, lekceważą zasady państwa prawa, dążą do jego upartyjnienia i ideologizacji. Próbują osłabić i zdezawuować istotne dla funkcjonowania demokratycznego państwa instytucje, takie jak Trybunał Konstytucyjny, niezawisłe sądy, wolne media. Społeczeństwo traktują nie jako zbiór obywateli, partnera dialogu, ale jako zawłaszczony obiekt swych rządów: dzielą je, skłócają, niszczą autorytety, próbują wypchnąć na margines życia obywatelskiego całe grupy społeczne. Uczciwą debatę społeczną zastępuje demagogia i populizm rządzących.

Chcemy wspierać budowę i umacnianie obywatelskiego społeczeństwa, widząc w nim podstawę silnego państwa.

I na koniec coś znanego:

Chcemy, by Polska była domem, w którym wszyscy Polacy czują się u siebie, a zarazem czują się odpowiedzialni za wspólny dom.

Zmiksowali co im na myśl przyszło, w efekcie wyszło danie mało strawne. Niektórzy wykazali się krótką pamięcią, inni pokazali, że choć już swoje lata mają, to grzeszą naiwnością, a jeszcze inni odkopali swoje stare ulotki i – dawaj! – przepisywać jak leci.

O co chodzi w tym dziwadle, które każe nam jednym uchem zainteresować się światem polityki w sezonie ogórkowo-majówkowym? Pewnie o to, o co chodzi w każdej demokracji (a jakże, będę się upierać, że już ją mamy!) – WŁADZĘ. Co zasadniczo jest całkiem normalne. I normalnie politycy się tego nie wstydzą. Bo i dlaczegóż by? Ci się wstydzą. Więc serwują nam jakiś podrasowany znanymi nazwiskami klon Platformy z początków jej dziejów. Pytanie tylko, kto da się po raz kolejny nabrać na stowarzyszenie złożone z zatroskanych o Polskę patriotów, nie mających oczywiście ambicji politycznych, a tylko „chcących dobrze”.

To cudo prędzej czy później przekształci się w partię Kwaśniewskiego i Olechowskiego. Kwaśniewski szukał miejsca, Olechowski ma doświadczenie w budowaniu niezależnych stowarzyszeń. Tylko po co takie nazwiska jak Szymborska plus postulaty jak poniższy?

Opowiadamy się za autonomią środowisk naukowych i twórczych. Bez swobody badań i wolności głoszenia poglądów, bez swobód dla twórców kultury, nauka, kultura i sztuka nie mają szans rozwoju.

Ano chodzi o elektoracik dawnej UW, który troszeczkę się rozpłynął i za bardzo nie wie, za kim pobiec. Ale weźmy to z drugiej strony: po co np. takiej Szymborskiej cały ten cyrk? Czyżby naiwnie wierzyła w bzdury takie jak poniższa?

Mamy nadzieję, że nasz głos zostanie usłyszany zarówno przez osoby, które mają realny wpływ na życie publiczne, jak i przez tych, którzy zniechęceni do polityki, świadomie zrezygnowali z uczestnictwa w życiu publicznym. Od nas wszystkich zależy przyszły kształt polskiej demokracji, losy Polski i Polaków.

Wychodzi na to, że tam są sami dobrzy Samarytanie. Idealiści. Naiwniacy, którzy nie chcą krzyczeć, a tylko mają malutką skromniutką nadzieję, że ich głos zostanie usłyszany. I jak, drodzy wyborcy, słyszycie? Jak nie słyszą, to jeszcze usłyszą – odpowiadają koledzy Prezia.

by Marta Wawrzyn, 01.05.2007, godz. 13.28

*d***kracja – ustrój, którego głównymi zasadami jest mieć na czym siedzieć oraz siedzieć jak najwyżej.

24 responses to “Ruch na Rzecz D***kracji*

  1. darek wojtczak

    nowy RUCH 100
    mam nadzieje, ze tak samo skonczy :)

  2. liczba się zgadza;) podobno…

    pozdr,
    mw

  3. Witam pazurek

    Mam tylko jedno pytanie czy uwaza pani ze wszystko jest wporzadku i to co wyczynia do dluzszego czasu powinno sie dalej ciagnac ?

    Nie podejrzam pania o takie poglady ale pytanie samo sie cisnie na palce w tym wypadku

    P.S Dobry pomysl z ta fotka napewno rozmiekczy to komentarze ;)

    Pozdrawiam
    Realista

  4. @ Realista

    nie jestem kaczystką, jeśli o to panu chodzi:) ale ci rozmemłani obrońcy demokracji też do mnie nie przemawiają. kaczyńskich krytykowałam już nieraz, i to jak. za najprzeróżniejsze rzeczy, poczynając od cudów kadrowych przez politykę zagraniczną, raport z weryfikacji wsi, zamach na konstytucję i mnóstwo innych mniej lub bardziej ważnych rzeczy. nawet za chodzenie w sweterku;)

    ale czy łamią oni zasady demokracji? to dla mnie jakaś bzdura.

    ps. fotka nie służy rozmiękczaniu:) jankes też ma u siebie sympatyczną fotkę i co mu z tego przychodzi? :>

    pozdr,
    mw

  5. Ileż to szumu w popierających prezia mediach, bo paru beneficjantów PRL drętwo zadęło w lewicowo-postkomunistyczny balonik — okraszony słówkiem „demokracja”… Czyżby Kwaśniewski wyprodukował nową wersję tej demokracji dla swojej oligarhii rodem z PRL-u, jaką znamy z jego poprzednich disco-polo show występów?

    Zwłaszcza, że zestaw nazwisk twórców tej dziwnej hybrydy jest raczej bardzo skromny: prezio, paru agentów, a na okrasę znana poetka — która jednak od polityki powina się trzymać z daleka, bo już w przeszłości dała swoje nazwisko głupio wykorzystać. . .

    Dopiero przyjrzenie jak mało znacząca i krótka jest lista tych „liderów”, pokazuje jak Kaczyńscy ograniczyli wpływy beneficjantów PRL. Czyli tej oligarchii i zarazem twórców często kryminalnej pajęczyny oraz niezbyt jasnych interesów i powiązań biznesowo-polityczno-esbeckich.

    Czyżby więc wykreowano nowy, ulepszony model „demokracji socjalistycznej” — tym razem przedstawiany na rynku jako demokracja „biznesowo-socjalistyczna”, w wersji „Swine 2.07”.

  6. Proselytizing the Swine -Digital Collage

    During years I work in Propaganda Office for Brother Stalin, we learn of spurious allegory written by Capitalist puppet who say he Socialist, but know nothing of glorious Socialism. I refer of course to Englishman, George Orwell and silly book he writes, the Animal Farm. Though book only about animals that talk—such a ridiculousness that this day I still laugh—some say Brother Stalin hisself is now concerned maybe subversive animals read book and cause social unrest. Being good comrade I travel to Georgia to speak to farm animals about great Socialist revolution and nonsense in Orwell book. Soviet cows and hens like good Soviet comrades listen to message, but the swines are other story. They turn from my speaking to eat slops in trough. I say, „But Brother Swines who it is who brings food to you? Brother Stalin and Socialism!” They lay down and sleep in mud. This seem very suspicious behavior. Both intellectual and bourgeouis. No? I conclude swines read book. I report back to Propaganda Office and Brother Stalin ask that choices pigs be sent to his dachka for personal re-education under his great teachering. Perhaps swine learn. It was not my place to question what became of them. I just know efforts must have worked because no animal rebellion happen in whole history of Soviet Union.

    z: http://www.hughmusick.com/today.145.html

  7. Eh, kolejna osoba, która o szymborskiej ma do powiedzenia tyle, że napisała wiersz o Stalinie. To już nawet nie nudne, to żenujące. Rozczarowałaś mnie.
    Pozdrawiam.

  8. @ grześ

    I tu się mylisz:) To tylko taka mała prowokacja z mojej strony. Foxx bodaj przypomniał w Salonie.

    Ja uwielbiam Szymborską. Zazwyczaj. Za zdrowy rozsądek, za ironię, za lekkie pióro… Wiem nawet, że jej – bodaj kilkuletni zaledwie – epizod z czasów młodości nie ma wielkiego znaczenia. Dla mnie też nie ma.

    Ale po cholerę jej na starość polityka??? Jeszcze w takim wydaniu jak to tutaj? Po co się babrać w tym bagienku??? Przecież nie trzeba być wielkim znawcą polityki, żeby wiedzieć, że ona w tym momencie poparła Prezia! Nie rozumiem. Naiwność? Chciałabym:)

    pozdr,
    mw

  9. Marto!

    Zwolenniczka Stanow wrogiem demokracji?

    To sie zdziwilem

  10. @ manny ramirez

    haha, dobre. koncertowe wręcz odrócenie kota ogonem:)

    pozdr,
    mw

  11. No to cofam zarzut, ale się już w ,,lewicowym” salonie dziś naczytałem tyle tego wyciągania wierszy o stalinie,że już myslałem, że i tobie się to udzieliło.
    Co do obecnego jej zaangazowania zgadzam się właściwie, że niewaiadomo po co jej to.
    Pozdrawiam.

  12. Dziekuje za odpowiedz :)

    Zasad demokracji stricte nie lamia jednak lamia zasady „liberalnej demokracji” atakujac i plujac na wszystkich ktorzy nie sa z nimi jednoczesnie atomizujac spoleczenstwo i twierdzac ze kazdy kto sie nie zgadza z gigantyczna hipokryzja tej wladzy jest ……(wstaw pasujacy epitet) co niektorym zupelnie nie przeszkadza i jak widac dali sie zlapac na lep kaczynskiego ze niektorym jest zle dlatego ze to wszystko wina poprzednikow czyli najstarsza bajka jaka sie sprzedaje elektoratowi tylko tym razem posluzono sie do tego konstrukacjami wszystkim juz dzisiaj znanymi.

    Rzadow millera nie popieralem a na sld nigdy nie glosowalem i mam o nich bardzo zle zdanie z bardzo wielu powodow – co bedzie z LiDu to sie okaze – ktore byly widoczne dla kazdego ale takze dlatego ze to wlasnie miller stworzyl posrednio to co dzisiaj mamy dajac im pozywke na ktorej mogli swoje teorie skonstruowac.

    Jako amerykanistka (zgaduje ze to pani studiuje) napewno wie ze wiekszosc numerow ktora wywinela ta wladza skonczyla by sie dla niej wnioskiem o impeachment prezydenta ,ministrowie musieli by sie poddac do dymisji a politycy odstawiajacy cyrki takie jak ziobro , giertych , kaczynski byliby skonczeni na zawsze

    W Niemczech za o wiele mniejsze skandale np. ministrowie spraw wewnetrznych podawali sie do dymisji natychmiast pomimo ze autentycznie nie mieli wplywu na to co robia sluzby ale poniewaz ponosili za tp odpowiedzialnosc polityczna.

    Marek Jurek pomimo ze mam o nim zle zdanie jako marszalku tylko i wylacznie jednej opcji to jednak potrafil pokazac ze jest czlowiekiem honorowym a jak projekt w ktory sie zaangazowal i bral za niego odpowiedzialnosc poniosl kleske to zlozyl dymisje ze stanowiska ktore zajmowal i dla calosci powinien zrzec sie mandatu skoro odszedl z partii z list ktorej go wybrano ale to juz przesada ;) domagac sie takich standardow od naszych politykow

    Nie warto juz przywolywac standardow Szwedzkich gdzie minister sie podaje do dymisji za to ze zaplacila za zakupy w sklepie karta sluzbowa a pozniej oddala pieniadze wydane z tej karty

    Naczelny argument wprost z prl „a u was murzynow bija” jest z innej epoki i nawet nie warto go komentowac tak samo jak to ze poprzednicy robili podobnie poniewaz to jest historia a teraz jest jak kazdy widzi

    Pomimo ze zarowno konserwatyzm jak i prawica (czyli to co czym nie jest aktualna opcja) to nie jest moja doktryna polityczna to skoro suweren tak wybral to chcialbym zeby tym krajem rzadzili ludzie rozsadni ktorzy nie szukaja wszedzie wrogow i to jest jedyny sposob rzadzenia jaki znaja a wladza jest dla nich celem samym w sobie a nie srodkiem do tego by polepszac poziom zycia i moze a raczej napewno jest to sticte teoria to jak narazie nie bylo rzadu ktory by byl dalej od tej teorii

    Pozdrawiam
    Realista

  13. Ja tam darowałem sobie pisanie o tym zbiorowisku agentów, aferzystów, stalinistów, postkomunistów … choć przyznam nosiło mnie aby napisać o tej bandzie …

    A Realista … wiesz jak dla mnie demokracja liberalna to coś takiego jak demokracja socjalistyczna, czyli żadna demokracja … ja wybieram demokrację bez przymiotnikową

    Pozdro
    AP

  14. Jewropejczyk ja sie chetnie z toba zgodze pod warunkiem ze wybierajac demokracje bez przymiotnikowa wybierzemy Rzeczpospolita bez numerku jak i spoleczenstwo bez etykietek

    P.S Chyba mialem racje z zdjeciem lagodzacym obyczaje

    Pozdrawiam
    Realista

  15. @ Realista

    Demokracja liberalna??? A co to takiego? Czym się różni od nieliberalnej? I ta nieliberalna to jaka – autorytarna? Jakiś przykład może? Bo ni w ząb nie rozumiem.

    A Rzeczpospolitą, o ile mi wiadomo, mamy z numerkiem. Trzecią. Tak mówi konstytucja.

    W Stanach by to się skończyło impeachmentem? Pan raczy żartować! Bush też ma trochę ciągot w kierunku zwiększania zakresu swojej władzy na sumieniu. A jego ludzie to też niezłe ziółka. I tak jest w każdej administracji. OK, tam mają system prezydencki, ale przecież uprawnienia prezydenta coraz bardziej wychodzą poza to, co zapisano w konstytucji. I jakoś o zagrożeniu „demokracji liberalnej” nikt nie mówi!

    Standardy szwedzkie to zupełnie inna bajka;) To wynika z mentalności narodów skandynawskich. My tak pierońsko uczciwi nie będziemy pewnie nigdy:) Naszej demokracji bliżej jednak do włoskiej niż niemieckiej czy szwedzkiej.

    Pozdr,
    mw

  16. Ok Realista, może być Rzeczypospolita Polska bez numerku i społeczeństwo bez etykietek :-)

    Marta Wawrzyn, wedle Konstytucji mamy państwo o nazwie Rzeczypospolita Polska, o III RP jest mowa w preambule aby w ten sposób odciąć się do PRL … tak w praktyce to co jest w preambule nie ma bezpośredniego znaczenia … to znaczy oczywiście jest pewnym wyznacznikiem co do tego jak interpretować Konstytucje, jakie wartości powinny przyświecać stanowionemu prawu.

    Co do rodzajów demokracji to jest demokracja liberalna jak i nieliberalna … w większości demokracji jest demokracja nieliberalna, liberalna to w Europie występuje … a Rosjanie np: mają sterowaną vel suwerenną demokrację :-)

    Marta Wawrzyn co do USA tam nie ma demokracji liberalnej tam jest klasyczna demokracja … decyduje większość w liberalnej bierze się też pod uwagę rozmaite mniejszości etc. W USA coś mi się wydaje gdyby zaczęto wprowadzać „demokrację liberalną” to by krzyczano o zagrożeniu demokracji.

    A Szwecją niech mnie już Realista nie straszy, bo nie chciałbym żyć w takim quasitotalitarnym państwie. Gdzie bolszewicka władza wtrąca się do wszystkiego. Zresztą podobno sam tow. Kim uważa ten kraj za wzorcowe państwo socjalistyczne.

  17. Gniewomir Świechowski

    Pod tym wpisem mógłbym się podpisać obiema rękami. Z braku czasu to tyle w kwestii komentarza.

    Pozdro.

  18. Ach, Gniewko, Ty i Twoje ręce… ;)

    pozdr,
    mw

  19. Stany a Europa to ogolnie inne swiaty polityczne

    Rzeczpospolita mamy trzecia poniewaz tak stwierdza konstytucja i dlatego uwazam ze tzw IV RP byla z zalozenia glupim pomyslem i wylacznie z haslem propagandowym a sam pomysl calkowitej zmiany konstytucji jest jednym z najglupszych pomyslow jakie slyszalem w sferze polityki

    Demokracja jako system jest tak skonstruowana u nas ze mniejszosc rzadzi wiekszoscia ale nieoznacza to wladzy absolutnej i nie powinno byc tak ze owa mniejszosc rzadzi tylko i wylacznie w swoim imieniu i ich wyborcow a cala reszte ignoruje albo nawet ja dyskryminuje stwierdzajac ze kto z nami ten jest wrogiem Polski i tylko my mamy patent na rzadzenie a cala reszta powinna siedziec cicho jak to ostatnio stwierdzil premier na wiecu w Bialymstoku o ile dobrze pamientam. Przez 45 lat mielismy wladze ktora sie poslugiwala taka sama retoryka i wlasnie to jest najgorsze w tym wszystkim.

    Jest to system ktory administruje krajem a nie rzadzi nim w sposob autorytarny tylko i wylacznie w imieniu 5 473 831 wyborcow ktory poparli PiS i aktualnych koalicjantow ale takze w imieniu pozostalych ~25 MLN obywateli chociaz 60% z nich nie glosowalo niestety niszczy sie ten system wprowadzajac centralizacje, rozrost urzedow , ministerstw , niszczac sluzbe cywilna , majstrujac przy ordynacji (SLD tez chcialo majstrowac ale nie pozwolil na marszalek Cimoszewicz) co sie okazalo szkodliwe dla majstrujacych , zwiekszajac ilosc viceministrow , sekretarzy stanu i jak koszty biurokracji czemu ostatnio dal swietny przyklad nowy marszalek sejmu.

    Moim zdaniem powinnismy wlasnie dazyc do demokracji w stylu szwedzkim bez swiadczen socjalnych tam bedacych gwarantowanych poniewaz nas na to bedzie stac jeszcze przez kilka dekad. Prawda jest ze blizej nam do wloskiej demokracji ale to nie znaczy nie mamy dazyc do zmiany tego stanu

    Pozdrawiam
    Realista

  20. darek wojtczak

    widze, ze dzisiaj wszyscy juz spia :)

  21. Gniewomir Świechowski

    Marto, no co z moimi rączkami… jako urodzony po 72 mam je względnie czyste ;) Poza tym, staram się pracować w rękawiczkach… :D

  22. Gniewko, rękawiczki to dobra rzecz. Chronią łapki:) Zwłaszcza w IPN-ie, wykopaliska to pół biedy :>

  23. Złośliwości względem nowej „inicjatywy” – uzasadnione (w przeciwieństwie do – cuchnącej Korwinem – pisowni słowa „demokracja”)

    ukłony ;)

  24. @ entefuhrer

    fakt, z korwina to wzięłam. nie żebym była jakąś jego fanką, po prostu w tym przypadku ładnie mi się to wpasowywało w koncept tekstu;)

    pozdr,
    mw

Dodaj komentarz